Koza „na ucieczce” i szczęśliwe zakończenie

Do Straży Gminnej  wpłynęło niecodzienne zgłoszenie od mieszkańca Świncza- 31.05.2017. Mieszkaniec poprosił strażników o pomoc w sprawie nieproszonego gościa na swojej posesji czyli….. kozy.

Patrol, który przybył na miejsce przeprowadził rozmowę z osobą zgłaszającą, która była wyraźnie  zakłopotana nieproszonym lokatorem, który potraktował szklarnię jako swój nowy dom. . Ponieważ rozpytani mieszkańcy Świncza nie byli w stanie pomóc w ustaleniu właściciela zwierzęcia a koza posiadała kolczyk identyfikacyjny w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa udało ustalić się właściciela , którym okazał się mieszkaniec Rusocina.

(01.06.2017r)

Aktualizacja z godziny 13:00 .

Jak się okazało, koza, która  znalazła schronienie w szklarni u Pana Jana w Świnczu uciekła z ubojni . Pan Jan, który  zdążył się już przyzwyczaić do nowego lokatora  w chwili gdy otrzymał informację do jakiego miejsca ma zostać oddana postanowił wspólnie z żoną odkupić kozę od właściciela. W tej całej historii zwyciężyła miłość- miłość  Pana Jana oraz jego żony do zwierząt.