Dzikie zwierzęta wśród nas – agresywny borsuk w Juszkowie.
Nie trzeba jechać do lasu by obserwować dzikie zwierzęta. Te mieszkają coraz bliżej nas. A ludzie mieszkają coraz częściej tam, gdzie do niedawna to zwierzęta leśne były gospodarzami.
Do Straży Gminnej wpływa coraz więcej interwencji dotyczących dzikich zwierząt , które odwiedzają nasze osiedla czy nieruchomości. Zwierzęta z pól, lasów i łąk coraz częściej wybierają życie wśród zabudowań mieszkalnych. Czasami są do tego zmuszone, innym razem postępują tak z wyboru, bo bliskość siedzib ludzkich gwarantuje obfitość pożywienia.
Wśród zabudowań można coraz częściej spotkać lisy, kuny, borsuki , dziki czy sarny. W tym środowisku świetnie odnalazły się też różne gatunki leśnych ptaków – tuż po kaczce krzyżówce, która pojawiła się w latach 80., aglomeracje miejskie opanowały sroki, obecne dziś wszędzie, oraz płochliwe, leśne sójki, które budują gniazda choćby w altankach ogrodowych.
Nowe „domostwa ” zwierząt a co się z tym wiąże wyznaczone przez zwierzęta nowe terytoria, którymi stały się nasze ogródki przydomowe niekoniecznie są bezpieczne dla nas samych a w szczególności dla naszych dzieci . I właśnie z taką sytuacją Strażnicy spotkali się w Juszkowie , gdzie na jednej z posesji prywatnych postanowił założyć swój nowy dom dorosły borsuk . Zwierze skutecznie odstraszało domowników wydając pomruki obronne i zajmując coraz większą część ogrodu.
W celu rozwiązania nietypowej sytuacji strażnicy nawiązali kontakt z Nadleśnictwem Kolbudy i po konsultacjach podjęto decyzję , że przy pomocy specjalnie sprowadzonej z Gdańska klatki nastąpi próba wyłapania agresywnego borsuka. W dniu wczorajszym klatka została ustawiona przy nowym domostwie borsuka a po wyłapaniu zwierzę zostanie przewiezione w naturalne środowisko zwierzęcia.