Strażnicy wspólnie z mieszkańcami Rusocina pomogli Panu Kazimierzowi

Pan Kazimierz mieszka samotnie w Rusocinie. Sąsiedzi GOPS oraz brat Pana Kazimierza wspierali go na tyle na ile on sam pozwalał. Niestety  alkohol, choroba, pewnego rodzaju nieporadność życiowa doprowadziła Pana Kazimierza na skraj ubóstwa. Wydobywający się z mieszkania nieprzyjemny zapach stawał się coraz bardziej uciążliwy dla mieszkańców a towarzystwo które odwiedzało Pana Kazimierza budziło niepokój wśród mieszkańców.

W środę przy mieszkaniu Pana Kazimierza zebrała się grupa mieszkańców pod przewodnictwem Pani Joanny. Rozmowa z Panem Kazimierzem , jego bratem i strażnikami doprowadziła do sytuacji, w której  Pan Kazimierz zgodził się w końcu  na rewokuję w swoim życiu.

W piątek od samego rana rozpoczęły się prace związane z porządkowaniem mieszkania. W ruch poszły miotły łopaty a kontener bardzo szybko został napełniony . W tym czasie kiedy trwały prace porządkowe Pan Kazimierz został przewieziony do Wiślinki gdzie mógł się wykąpać  i odwiedzić fryzjera.   Z Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) w Będzieszynie udało się pozyskać dla Pana Kazimierza  meble. wannę oraz inne rzeczy , które z pewnością przydadzą się Panu Kazimierzowi w nowym życiu.

Dla Pana Kazimierza rozpoczął się nowy okres . W mieszkaniu jest jeszcze dużo rzeczy do zrobienia ale inicjatora sprzątania  Pani Joanna jest dobrej myśli.

Panie Kazimierzu trzymamy kciuki i  życzymy wytrwałości. Jednocześnie dziękujemy Pani Joannie za inicjatywę do  której strażnicy mogli dołożyć swoją cegiełkę.